"Sypek" w tej samej gazecie kilkanaście dni temu stwierdził jednak, że "polska liga i kadra to dla mnie zamknięty rozdział" i gdyby mógł, to wybrałby grę w reprezentacji Szwecji. "Czy zagrałbym dla Polski? Tak! Polska to jednak Polska. Nawet nie znam trenera Pawła Janasa, nie mam nic do niego, na nikogo nie jestem obrażony. Jestem gotów, gdyby chciał ze mną pomówić" - powiedział teraz Sypniewski w "SE". Napastnikowi Malmoe FF w meczu z Grekami bardzo podobała się postawa Sebastiana Mili. "Pasowałby nam idealnie do Malmoe. Widać, że to taki pracuś, a ma przy tym duży talent i serducho do gry. No i jest blondynem jak Skandynawowie (śmiech)" - stwierdził w "SE" Sypniewski.