Po kiepskim, poprzednim sezonie w wykonaniu "The Reds" pojawiły się spekulacje, że Gerrard i kilku innych kluczowych zawodników zmieni pracodawcę. Miało to nastąpić po mistrzostwach świata, które dla Anglików zakończyły się fatalnie. Gerrard spotkał się z nowym menedżerem Liverpoolu Royem Hodgsonem, a rozmowa dotyczyła przyszłości 30-letniego pomocnika na Anfield Road. Hodgson musiał być bardzo przekonujący. "Zależało mi na spotkaniu w cztery oczy z Hodgsonem. Jestem pod wrażeniem jego planów związanych z przyszłością drużyny" - powiedział Gerrard. "Razem z innymi piłkarzami, którzy brali udział w mistrzostwach świata w RPA, rozpoczynam treningi w naszym ośrodku w Melwood. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia nowego sezonu" - dodał Gerrard, który jest wychowankiem "The Reds". Kapitan Liverpoolu wyraził zadowolenie, że do drużyny dołączy Joe Cole. Pomocnik przeszedł z Chelsea Londyn na Anfield Road na zasadzie wolnego transferu. "Joe jest świetnym piłkarzem. Udowodnił to w ciągu wielu lat występów w Premier League. Także grając przeciwko nam. Cieszę się, że będziemy razem grali w czerwonej koszulce Liverpoolu. Powiedziałem mu, że trafił do wielkiego klubu i jestem pewien, że wkrótce pokaże swój talent i zaskarbi sobie sympatię kibiców" - podkreślił Gerrard.