Spotkają się ze sobą dwie drużyny, które mają problemy, aby w rundzie wiosennej zdobywać bramki. "Pasy" w czterech meczach zdobyły tylko dwa gole, a lubinianie od 350 minut nie strzelili bramki. "Mimo wszystko lepiej jest zwyciężyć w gorszym stylu, niż polec po ładnej grze" - ocenił w "Gazecie Krakowskiej" napastnik Tomasz Moskała. W sobotę w Zabrzu Cracovia jednak przegrała 0:1 i to był jej kiepski występ. "Będę się upierał, że momentami pokazywaliśmy tam ciekawe akcje. Widać, że powoli wszystko się zazębia i liczę, że właśnie w potyczce z Zagłębiem zagramy dla kibiców: atrakcyjnie i z sukcesem" - stwierdził Wojciech Stawowy, trener "Pasów". W rundzie jesiennej Cracovia wygrała w Lubinie 5:2, więc może i tym razem jej piłkarze kilka razy trafią do siatki rywali. "Jesteśmy gotowi na kolejną batalię. Interesują mnie tylko trzy punkty" - dodał Stawowy. O tym samym myślą piłkarze Zagłębia, który w sobotę także ponieśli porażkę ulegając w Poznaniu Lechowi 0:2. "Dobrze, że mecz z Cracovią jest tak szybko. Nie ma czasu na rozmyślania. Jedziemy do Krakowa, aby wygrać" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" Andrzej Szczypkowski, kapitan lubinian.