"Korzystaliśmy z prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, według której termometry mają w godzinach meczu wskazywać minus 14 stopni Celsjusza, niemniej temperatura odczuwalna będzie wynosić minus 19,8. Wiatr ma wiać z siłą 3 metrów na sekundę" - powiedział zastępca dyrektora Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza stadionem, Tomasz Frymark. Czy w tych warunkach mecz Arki z Wisłą może nie dojść do skutku? "Taką decyzję podejmie ewentualnie sędzia główny zawodów po zapoznaniu się warunkami panującymi przed spotkaniem w Gdyni. UEFA zaleca, żeby nie rozgrywać meczów w temperaturze poniżej minus 15 stopni, niemniej to jest raczej sugestia niż kategoryczny zakaz" - wyjaśnił Skubis. Według prognozy, w piątek nie należy spodziewać się w Gdyni opadów śniegu. "Na taką ewentualność też jesteśmy przygotowani. W pogotowiu będą ludzie z łopatami. Zresztą próbę generalną przeszliśmy w minioną sobotę przed meczem z Beroe Stara Zagora. Po całonocnych opadach śniegu 10 osób oczyściło boisko w pięć godzin" - dodał Frymark. Ogrzewanie murawy nowego stadionu piłkarskiego w Gdyni zostało włączone już 1 lutego. "Nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie. Jej górna warstwa ma temperaturę plus dwóch stopni. W czwartek po południu bez przeszkód trenowali na niej piłkarze Arki. Obiekt jest zatem gotowy do rozegrania meczu w zimowych warunkach. Żal mi tylko kibiców, którzy muszą wykazać się wielką odpornością na niskie temperatury" - podsumował. Piłkarze Wisły pojawili się w czwartek w Gdyni. Krakowianie przylecieli do Gdańska samolotem, ale trenowali na sztucznej murawie Narodowego Stadionu Rugby.