Smuda starał się o pracę na Cyprze od kilku tygodni. Wydawało się, że tę rywalizację przegrał. Okazało się jednak, że jest inaczej. W poniedziałek Smuda miał być w Warszawie, na sesji szkoły trenerskiej PZPN. Zamiast jednak do stolicy, "Franz" wybrał się na Cypr by domówić szczegóły swojego zatrudnienia. Trudno się dziwić Smudzie, że już szuka sobie nowego klubu. Sportowe szanse Widzewa na utrzymanie są minimalne, a po wtorkowej odmowie przyznania licencji jest przesądzone, że łódzki klub nie będzie grał w ekstraklasie.