Okazja do podwyższenia dorobku bramkowego (Smolarek ma na koncie 12 goli w obecnym sezonie Bundesligi - przyp. red.) nadarzy się w sobotę. Borussia zmierzy się przed własną publicznością z Werderem Brema. - Werder na początku sezonu uważany był nawet za faworyta rozgrywek. Grał dobrze, ale ostatnio ma całkowicie pod górkę. W Bundeslidze trudno jednak wydawać oceny na podstawie poprzedniego meczu, tutaj liczy się tylko każde następne spotkanie. W sobotę wszystko jest więc możliwe - powiedział Smolarek w "Przeglądzie Sportowym". Borussia jest coraz bliżej 5. miejsca gwarantującego start w Pucharze UEFA. - Jeszcze w styczniu nikt nie chciał o tym mówić, a tu się okazuje, że Puchar UEFA jest w naszym zasięgu. Na pewno postaramy się o to powalczyć - stwierdził reprezentant Polski. Tydzień temu "Ebi" miał okazję zagrać przeciwko Lukasowi Podolskiemu. W sobotę naprzeciwko Smolarka stanie inny napastnik polskiego pochodzenia Miroslav Klose. - Oczywiście, jeśli Klose zagra. Na razie jednak nie patrzę na te konfrontacje pod kątem mistrzostw świata. Do turnieju jeszcze dużo czasu i w tej chwili trzeba się jeszcze koncentrować na rozgrywkach Bundesligi - dodał Smolarek.