Dla Smolarka było to siódme trafienie w tym sezonie. Gol reprezentanta Polski przyczynił się do utrzymania Borussii w lidze. "Jeszcze przed meczem dziennikarze pytali mnie, czy znów strzelę Wolfsburgowi. Nie chciałem nic obiecywać, ale... po raz kolejny się udało. Cieszę się, bo to była ładna bramka. Tinga idealnie mi zagrał, a ja zobaczyłem, że obrońca, Madlung, dziwnie chwieje się na nogach. Zrobiłem zwód do środka, zgubiłem go i strzeliłem w długi róg. Nawet Jacek Krzynówek przyznał, że podobał mu się ten gol" - stwierdził Smolarek, który w piątym meczu przeciwko "Wilkom" strzelił piątego gola. Według prasowych spekulacji, "Ebi" opuści latem zespół z Dortmundu. W jego miejsce ma zostać sprowadzony do Borussii Diego Klimowicz z VfL Wolfsburg. "Słyszałem takie pogłoski, ale... Mam 2-letni kontrakt z Borussią i chciałbym tu zostać. Ten sezon jest dla nas katastrofalny. Kolejny musi być lepszy i fajnie byłoby w tym uczestniczyć. Nawet niemieccy dziennikarze przypomnieli ostatnio, że w ciągu dwóch sezonów strzeliłem dla Borussii 20 goli, więc uważam, że nie ma powodu, żeby ze mnie rezygnować" - zakończył Smolarek.