- Śledztwo będzie prowadzone w porozumieniu i we współpracy z organami ścigania w kraju i za granicą. W dochodzeniu będą również uczestniczyli przedstawiciele federacji piłkarskiej - powiedział rzecznik bułgarskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. - Potwierdzam, że po otrzymaniu sygnałów ze strony UEFA podjęliśmy właściwe działania. Z pewnością przesłuchanych zostanie kilkanaście osób ze środowiska piłkarskiego - powiedział rzecznik krajowej federacji piłkarskiej Paweł Kolew. Iwo Iwanow, piłkarz Lokomotiwu Sofia, powiedział dziennikarzom, że zdążył już złożyć wyjaśnienia. - Byłem pytany o udział w ustawianiu meczów. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem na te pytania, nie miałem nic do ukrycia. Zdaję sobie sprawę z tego, że śledztwo jest prowadzone na szeroką skalę, może dotyczyć wielu osób - przyznał Iwanow. Dodał też, że w siedzibie sofijskiej policji widział graczy bułgarskiej drużyny narodowej, Aleksandra Tunczewa i Martina Kamburowa. Obaj to piłkarze CSKA Sofia. Bułgarskie media przypominają, że w 2011 roku w wyniku nowelizacji prawa ustawianie wyników rozgrywek sportowych stanowi przestępstwo kryminalne. Najwyższy wymiar kary, jaki w Bułgarii może zostać wymierzony za korupcję w sporcie, wynosi sześć lat pozbawienia wolności.