Jak powiedział trener Śląska, Ryszard Tarasiewicz, podstawowym celem drużyny jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania w lidze. "Jeśli dobrze zagramy w pierwszej części sezonu, to w rundzie wiosennej podniesiemy sobie poprzeczkę i wtedy zobaczymy, czy będziemy walczyć o tytuł mistrza, wicemistrza czy europejskie puchary" - wyjaśnił szkoleniowiec. Piłkarze Śląska przygotowania do sezonu rozpoczęli 18 czerwca od treningów we Wrocławiu. Następnie wyjechali na dwa zgrupowania do Zieleńca i do słoweńskiej miejscowości Moravskie Toplice. "Na zgrupowaniu w Zieleńcu ćwiczyliśmy głównie wytrzymałość i siłę" - zaznaczył Tarasiewicz. Po powrocie Śląsk rozegrał pierwszy sparing, z beniaminkiem drugiej ligi Czarnymi Żagań, przegrywając 0:2. Podczas zgrupowania w Słowenii Śląsk rozegrał cztery mecze - wygrywając z Banikiem Ostrawa 1:0, Crveną Zvezdą Belgrad 4:0, remisując z chorwackim NK Zadar 1:1 i przegrywając z czeskim zespołem Mlada Boleslav 1:2. Każde spotkanie drużyna Śląska rozgrywała dwoma jedenastkami. "Podczas drugiego zgrupowania główny nacisk położyliśmy m.in. na zajęcia z piłką i szybkość, a nasi sparingpartnerzy byli bardzo wymagającymi przeciwnikami. Wyniki meczów kontrolnych są naprawdę optymistyczne" - powiedział Tarasiewicz. Po powrocie do Polski wrocławianie zmierzyli się z Miedzią Legnica, wygrywając 2:1. Wtedy po raz pierwszy w barwach Śląska wystąpił pozyskany z ŁKS Łódź Sebastian Mila i w swoim debiucie zdobył dwie bramki. W czasie letniej przerwy z klubu odeszli obrońcy Adam Marciniak (do Górnika Zabrze) i Sebastian Przybyszewski (do ŁKS Łódź), pomocnicy Patryk Klofik (do Zagłębia Lubin) i Robert Rosiński (koniec kontraktu). Na listę transferową wystawieni zostali Benjamin Imeh i Piotr Kluzek, a Krzysztofa Szewczyka i Jakuba Małeckiego klub wypożyczył do Gawina Królewska Wola. Do drużyny dołączyli, oprócz Mili, obrońca Piotr Celeban (z Korony Kielce), pomocnicy Krzysztof Kaczmarek (z GKP Gorzów Wielkopolski) oraz napastnicy Remigiusz Sobociński i Vuk Sotirovic (obaj z Jagiellonii Białystok). "Nowi zawodnicy to wyższa jakość, a zatem wyższy poziom drużyny. Dzięki tym transferom Śląsk stał się bardzo dobrą mieszanką młodości i doświadczenia, a najsilniejszymi punktami zespołu jest zgranie i bardzo dobre przygotowanie wytrzymałościowe" - ocenił trener. Po zakończeniu rozgrywek drugiej ligi na stadionie Śląska rozpoczął się remont. Odnowiono trybunę odkrytą, która po remoncie będzie liczyć 3980 miejsc i zostanie podzielona na większą liczbę sektorów, oraz budynek klubowy. Stadion ma być gotowy na mecz trzeciej kolejki ekstraklasy z Lechią Gdańsk. W związku z decyzją PZPN o tym, że 6 września na stadionie Śląska rozegrany zostanie mecz eliminacyjny do mistrzostw świata Polska - Słowenia wyremontowane zostaną także szatnie i pomieszczenia dla dziennikarzy. "Naszym największym problemem jest brak boiska treningowego. Przez prowadzone prace nie mogliśmy także trenować na głównej płycie, ale w tygodniu przed rozpoczęciem rozgrywek zajęcia na pewno będą prowadzone normalnie" - zaznaczył Tarasiewicz. Przed rozpoczęciem sezonu ogromne zainteresowanie wzbudziła także kwestia fuzji Śląska z Groclinem Grodzisk Wielkopolski. Negocjacje w sprawie połączenia klubów trwały kilka miesięcy. 3 marca br. podpisano umowę przedwstępną, a realizacja pomysłu miała nastąpić po sezonie. Nowy zespół miał występować we Wrocławiu pod nazwą Śląska, ale prawdopodobnie na licencji obecnego pierwszoligowca. 11 czerwca prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wycofał się z pomysłu, ponieważ nie było zgody wszystkich klubów politycznych w radzie miejskiej. W związku z tym właścicielem Śląska pozostało miasto. To radni decydują o wielkości budżetu klubu. Przekazali już klubowi 5,5, mln zł. W sumie do końca roku wrocławska drużyna otrzyma od władz miasta 7,5 mln zł. Według skarbnika Wrocławia Marcina Urbana, budżet Śląska w nadchodzącym sezonie wyniesie ok. 13 mln zł. "Na tę kwotę składają się nie tylko pieniądze z miasta, ale także planowane wpływy z biletów oraz z umowy z Canal Plus" - wyjaśnił.