Bohaterem spotkania na Old Trafford był Mikael Silvestre. Francuski obrońca "Czerwonych Diabłów" dwukrotnie po strzałach głową pokonał Jerzego Dudka. Bramka dla "The Reds" padła po samobójczym strzale Irlandczyka Johna O'Shea. W starciu dwóch najbardziej utytułowanych drużyn ligi angielskiej o końcowym wyniku decydowały stałe fragmenty gry. Dwa precyzyjne dośrodkowania Ryana Giggsa (600. mecz w barwach MU) zakończył celnymi strzałami głową Mikael Silvestre. Rozgrywający setne spotkanie w barwach "The Reds" Jerzy Dudek w obu przypadkach był bez szans. Polski golkiper Liverpoolu popisał się za to udanymi interwencjami, kiedy to w pierwszej połowie znakomicie wypiąstkował nad poprzeczkę uderzenie głową Gabriela Heinze, oraz kiedy obronił strzał z kilku metrów Ruuda van Nistelrooya. Holender podobnie jak Polak także rozgrywał swoje setne spotkanie w Premier League. Po tym zwycięstwie, dopiero drugim w tym sezonie, podopieczni Alexa Fergusona awansowali na siódme miejsce w tabeli i tracą do prowadzącego Arsenalu siedem punktów. Liverpool z zaledwie 7 "oczkami" na koncie spadł na 12. pozycję, ale podopieczni Rafaela Beniteza mają jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Portsmouth. Spotkanie w "Teatrze Marzeń" było wielkim powrotem Rio Ferdinanda. Najdroższy obrońca futbolowego świata (kupiony od Leeds za 29 milionów funtów!) wrócił na piłkarską murawę po ośmiomiesięcznej dyskwalifikacji za nie stawienie się na kontroli antydopingowej. Zobacz wyniki 6. kolejki angielskiej Premier League