Z piłkarzem na początku tygodnia rozmawiał Andrzej Grajewski, a już dziś zawodnik stawił się na pierwszym treningu. - Nie chcę zapeszyć, ale przecież nie przyjechałem tu tylko w odwiedziny. Będę rozmawiał na temat powrotu do łódzkiego klubu - powiedział piłkarz, pytany czy już jest ponownie piłkarzem łódzkiej drużyny. Ostatnie pół roku piłkarz spędził w greckim klubie Poseidon Neon Poron. - Poseidon to beniaminek drugiej ligi greckiej. W rundzie jesiennej udało nam się zająć miejsce w środku tabeli i działacze uznali, że utrzymać się zdołają już swoimi zawodnikami, bez obcokrajowców. Nie chodziło o problemy finansowe, bo takich tam nie było, ale bardziej o organizacyjne - mówi piłkarz. Seweryn zdecydował się wrócić do Widzewa, bo jak mówi tu czuje się najlepiej. "W Widzewie cały czas się coś dzieje. Zawsze trzeba o coś walczyć, jak nie na boisku, to w gabinetach prezesów. Chyba trochę mi tego brakowało w Grecji" - twierdzi - "Poza tym, w Łodzi myślę, że pokazałem się z dobrej strony. Nie jestem na razie zawodnikiem, który jest rozchwytywany. Myślę, że Widzew będzie dla mnie najlepszym klubem - dodaje.