O wrażeniach towarzyszących przeprowadzce na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan obrońca opowiedział dziennikarzom stacji <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radio</a>wej "SFC Radio". - Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ Sevilla to zespół, w którym chcę być, dla kibiców, dla samej drużyny, dla miasta, z każdego powodu warto być w Sevilli - twierdzi Sanchez. - Szanse na grę w Lidze Mistrzów z Sevillą to prawdziwa nagroda dla mnie - przekonywał uszczęśliwiony obrońca. Były już piłkarz "Los Pericos" występował w mniej znanym zespole z Barcelony od sierpnia 2005 roku, ale dopiero w zeszłym sezonie stał się jego etatowym zawodnikiem. Do tego czasu błąkał się po niższych klasach rozgrywkowych, wliczając w to przygodę z rezerwami Realu Madryt. Na szerokie wody wypłynął dopiero w sezonie 2007/2008, kiedy pokazał się z dobrej strony w barwach Racingu Santander.