W tabeli "nerrazzuri" zajmują 5. lokatę, tracąc jeden punkt do AC Parma. Czwarta lokata daje prawo występu w eliminacjach do następnej edycji Ligi Mistrzów. Mecz na Stadio Renato Curi miał niesamowity przebieg. Do przerwy przeważali broniący się przed spadkiem gospodarze (słupki po strzałach Obodo i Fabiano oraz fantastyczna interwencja Toldo po uderzeniu Obodo), ale prowadzili podopieczni Alberto Zaccheroniego. W 24. minucie Adriano minął Diamoutena oraz Di Lotero i ładnym strzałem pokonał golkipera miejscowych. Szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy między 50. a 58. minutą. Najpierw Di Francesco wykorzystał błąd defensywy gości i z bliska wyrównał strzałem głową, a chwilę później w zamieszaniu podbramkowym Hubner dał prowadzenie ekipie z Perugii. Gdy wydawało się, że gospodarze dowiozą cenne zwycięstwo i zbliżą się na dystans trzech punktów do "bezpiecznego" Lecce, Inter potrafił zadać decydujące ciosy. W 86. minucie wyrównał Adriano, a kiedy gracze z Perugii rzucili się do ataku, zostali skarceni przez Martinsa, który wystartował "na granicy" spalonego i w sytuacji sam na sam nie dał szans Kalacowi. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/wlo/a?id=5275&nr=29">Zobacz wyniki oraz zdobywców goli w 29. kolejce włoskiej Serie A</a>