Kilka dni przed rozpoczęciem kongresu FIFA, na którym miał zostać wybrany prezydent federacji, wybuchła wielka afera korupcyjna. Szwajcarska policja aresztowała w Zurychu grupę wysokich rangą działaczy FIFA, podejrzewanych przez władze USA o korupcję przy wyborze gospodarzy MŚ 2018 i 2022. W piłkarskim środowisku pojawiły się wówczas głosy, że ze względu na te wydarzenia, trzeba przełożyć wybory szefa federacji. Blatter jednak tego nie zrobił. Kongres odbył się zgodnie z planem, a Szwajcar został wybrany na piątą kadencję.Kolejne doniesienia na temat skali korupcji, w którą miał być zamieszany m.in. sekretarz generalny federacji Jerome Valcke, doprowadziły do tego, że zaledwie kilka dni po wyborze na prezydenta FIFA Blatter złożył rezygnację. "Zrobiłem to ponieważ jestem zainteresowany ochroną FIFA i piłki nożnej w ogóle. Podczas nadzwyczajnego zjazdu zostaną przedstawione dalsze reformy i zostanie wybrany nowy prezydent. Obecnie prowadzimy działania, żeby zmniejszyć naciski wywierane na federację" - tłumaczył Blatter na łamach "Bild am Sonntag".Szef UEFA Michel Platini i były piłkarz Luis Figo, który kandydował w wyborach na prezydenta FIFA, wzywali Blattera do ustąpienia ze stanowiska. "- To była trudna, odważna i dobra decyzja - skomentował Platini.Były wiceprezydent FIFA Jack Warner stwierdził niedawno, że będzie chcial ujawnić całą prawdę o rzekomej korupcji w FIFA.