Blatter o swoich planach mówił już w lutym, w rozmowie ze szwajcarską stacją radiową RTS (choć po wyborze w 2011 roku zapowiadał, że to jego ostatnia kadencja). "Nie narzekam na żadne problemy zdrowotne, jestem w dobrej formie. Nie uważam, że powinienem przejść na emeryturę" - mówił wówczas. Teraz Szwajcar potwierdził chęć startu w kolejnych wyborach na łamach szwajcarskiej gazety "Blick". "Mój mandat dobiega końca, ale moja misja się nie skończyła" - powiedział Blatter, który kieruje FIFA od 16 lat. Wówczas zastąpił Brazylijczyka Joao Havelange'a. Wcześniej był dyrektorem technicznym i sekretarzem generalnym światowej federacji. Swoją kandydaturę zgłosi oficjalnie prawdopodobnie w czerwcu podczas kongresu FIFA w Sao Paulo. Najpoważniejszym rywalem Blatterem w walce o stanowisko będzie zapewne szef UEFA Francuz Michel Platini, który jednak zapowiedział, że do mistrzostw świata w Brazylii nie przedstawi swojego stanowiska. Zgłosił się już natomiast inny Francuz - Jerome Champagne, który wcześniej był jednym z najbliższych współpracowników Blattera.