Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Ruchu. Chorzowianie długo nie mogli znaleźć sposobu na sforsowanie obrony Podbeskidzia. Wreszcie po pół godzinie gry Piotr Ćwielong pokonał Łukasza Merdę strzałem z dystansu. Uskrzydleni prowadzeniem gospodarze z jeszcze większą determinacją natarli na bramkę Podbeskidzia. W 41. minucie wynik podwyższył Krzysztof Bizacki. Do przerwy Ruch prowadził 2:0. W drugiej połowie do głosu doszli goście. W 50. minucie kontaktową bramkę zdobył Paweł Sobczak. Największe emocje miały jednak dopiero nadejść. Pięć minut przed końcem Marcin Makuch doprowadził do wyrównania. Załamani chorzowianie zupełnie się pogubili. Chwilę później Grzegorz Podstawek został sfaulowany w polu karny. Sędzia podyktował rzut karny, a Tomasz Balul zobaczył czerwoną kartkę. "Jedenastkę" wykorzystał Grzegorz Pater i to goście zainkasowali komplet punktów.