Fulham odpadło z LE po remisie w ostatnim meczu fazy grupowej z Odense BK 2:2. Wyrównującego gola Duńczycy zdobyli 30 sekund przed końcem gry. Dzięki temu w 1/16 finału znalazła się Wisła Kraków. "To oczywiście wielkie rozczarowania dla nas wszystkich, ale każde rozstrzygnięcie ma swoje plusy i minusy. Nie ma wytłuczenia dla sposobu, w jaki straciliśmy awans. Powinniśmy utrzymać prowadzenie do końca. Zabrakło nam doświadczenia, pewnie też mądrości, by przenieść grę na połowę przeciwnika. Choć z drugiej strony był to chyba już nasz 30. mecz w sezonie i wszyscy odczuwamy zmęczenie. Gramy nieprzerwanie od czerwca i chwilą wytchnienia nie pogardzimy" - powiedział Jol. Holender zwrócił uwagę, że Fulham jako pierwsza z angielskich drużyn rozpoczął rywalizację w LE (udział zawdzięcza nagrodzie fair play dla federacji - przyp. red) i do fazy grupowej musiał się przebijać przez cztery rundy kwalifikacyjne. Do tej pory rozegrał 14 spotkań. Szkoleniowiec pochwalił swoich piłkarzy za pierwszą połowę. "Wtedy nic nie zapowiadało końcowej katastrofy. Kontrolowaliśmy grę, dominowaliśmy, a rywale ciągle byli pod presją. Prowadziliśmy 2-0 i może to nas uśpiło" - ocenił. Jol pozwolił zagrać w środę kilku piłkarzom młodego pokolenia, którzy nie mieli wcześniej zbyt wielu okazji, by zaprezentować się na boisku. "W pierwszej połowie miło było na nich patrzeć" - dodał. W tabeli angielskiej ekstraklasy Fulham zajmuje 14. miejsce, z ledwie trzypunktową przewagą nad strefą spadkową. Wygrał dotąd tylko trzy mecze, a w pięciu najbliższych spotkaniach zmierzy się m.in. z Manchesterem United, Chelsea Londyn i Arsenalem Londyn. "Liga przyspiesza, terminarz nas nie rozpieszcza, ale przynajmniej możemy się w stu procentach skupić na krajowych rozgrywkach" - podsumował Jol. Większość angielskich mediów ze spokojem przyjęła fakt wyeliminowania londyńskiej jedenastki. Dziennik "Metro" zauważył, że "agonia nastąpiła w ostatnich minutach", a "The Guardian" obwieścił "koniec kontynentalnej odysei Fulham". Na piłkarzach z Craven Cottage suchej nitki nie zostawił bulwarowy "The Sun". Relację z meczu zatytułował: "Głupcy z Fulham są przegrani", a w tekście podkreślono, że do 1/16 finału zabrakło tylko pięciu sekund. Zapraszamy do dyskusji na temat awansu Wisły