Saganowski ma w kontrakcie z Legią zapisaną kwotę odstępnego, która wynosi 1.2 miliona euro. Anglikom nie pozostało wiele czasu na sfinalizowanie transakcji, bowiem 31 stycznia zostanie zamknięte okno transferowe. - WBA nadal interesuje się Markiem. Czekam na sygnał z ich strony - potwierdził w "Sporcie" menedżer Karol Glomb, który zajmuje się transferem. Okazuje się, że zespół Tomasza Kuszczaka nie jest jedynym, który chce kupić "Sagana". - Na horyzoncie są jeszcze dwa inne zespoły z Premiership. Nie mogę zdradzić nazw, bowiem rozmowy są w fazie wstępnej, ale zainteresowanie jest bardzo poważne - stwierdził Glomb. - To normalne, że działamy na kilka frontów. Tylko szaleniec poprzestałby na rozmowach z jednym klubem! - podkreślił menedżer. Saganowski nie ukrywa, że chciałby grać w Anglii. - Anglia to moje marzenie. Nie liga niemiecka, nie holenderska, ale właśnie Premiership. Czy sobie poradzę? Jestem o tym przekonany - mówił napastnik Legii. Zdaniem menedżera, wiele powinno się wyjaśnić w najbliższy weekend.