- Spotkanie stało się batalią, nie było wolnych przestrzeni, pole karne było zapełnione. Naprawdę wierzycie, że to był czas dla Ronaldo? Kiedy Cuper tłumaczył po meczu swoją decyzję o nieskorzystaniu z usług Brazylijczyka w momencie gdy Inter przegrywał różnicą jednej bramki, Ronaldo opuścił już San Siro, udając się do domu. Coraz widoczniejszy staje się więc konflikt pomiędzy Cuperem a Ronaldo, który oczekiwał, że zagra przez dużą cześć drugiej połowy po powrocie do składu w meczu z Feyenoordem, poinformował mediolański dziennik "Corriere della Sera". Ludzie z otoczenia gracza twierdzą, że nadszedł moment na wyjaśnienie sytuacji Nie wykluczone, że Ronaldo - podobnie jak w grudniu - może poprosić o sprzedanie go po zakończeniu sezonu. Jego agenci niedługo przyjeżdżają do Włoch i są gotowi na spotkanie z władzami klubu z Mediolanu.