W czwartek Ronaldo potwierdził swoje przejście do wracającego do brazylijskiej Serie A Corinthians Sao Paulo. Ta decyzja wywołała zdziwienie w Brazylii, ponieważ Ronaldo przez ostatnie miesiące trenował w swoim ukochanym Flamengo. Teraz rozwiał też wszelkie spekulacje mówiące o jego powrocie do Europy. - Nie mam w planach wracać do Europy. Nie traktuję Corinthians jako trampoliny. Oczywiście w Europie żyło mi się wspaniale, ale mam teraz kontrakt w wielkim klubem - przyznał Ronaldo. Były gwiazdor Barcelony i Realu Madryt dodał, że grę w lidze brazylijskiej traktuje jako ostatnie wyzwania w karierze piłkarskiej, a nie jako miejsce odbudowy formy przed kolejnym podbojem Europy. Jego nowy pracodawca przewiduje organizację prestiżowego spotkania towarzyskiego z wielkim klubem europejskim, który miałby być oficjalnym debiutem gwiazdora w Corinthians. Spekuluje się, że rywalem Brazylijczyków będzie Real Madryt, w którym Ronaldo spędził ostatnie wielkie dni kariery. Spotkanie zaplanowano na 17 stycznia 2009 roku. - W Brazylii chcę wrócić do swoich najlepszych czasów i sięgnąć po koronę króla strzelców ligi - zadeklarował 32-letni napastnik po podpisaniu kontraktu.