Dziś rano po sprzedaniu ostatnich 150 biletów, klub z Barcelony zamknął kasy i wywiesił na swoim nowym stadionie ogłoszenie "Miejsc brak". Wejściówki kosztowały od 90 do 210 euro, ale zapełniły się też loże dla vipów z podziemnym parkingiem, cateringiem, telewizorami, do których wejście kosztuje od 4 do 5 tys euro. Te w cenie 6 tys euro klub zostawił dla przyszłych sponsorów. Nowy stadion Cornella-El Prat debiutuje w lidze z wielkim rywalem z Madrytu. To fenomenalna okazja, by jeszcze raz złożyć hołd zmarłemu niedawno kapitanowi Daniemu Jarque. Do gry są już zdolni De la Pena i Marques, ale zaczną na ławce rezerwowych. Manuel Pellegrini ma trochę zmartwień. Trener Realu mówi, że nie ma szans na to, by drużyna zagrała w takim samym składzie jak na inaugurację z Deportivo. "Każdy chciałby mieć podstawową jedenastkę, ale w tak długim i ciężkim sezonie, to niemożliwe". Sergio Ramos wciąż leczy kontuzję, Pepe wciąż jest zawieszony, tymczasem przewiduje się, że Espanyol wystawi defensywę "Królewskich" na znacznie cięższą próbę niż drużyna z La Corunii, która i tak wbiła mu dwa gole. Lekarstwem ma być Metzelder, który w środku królewskiej defensywny zastąpi Garaya. Jerzy Dudek usiądzie, rzecz jasna, na ławce rezerwowych. Wszyscy w Madrycie martwią się jednak stanem psychicznym Cristiano Ronaldo. Jorge Valdano przyznał, że gwiazdor może odczuwać niepokój, bo zawsze chciałby być najlepszy. Odkąd został najdroższym piłkarzem świata, nie jest. Te 94 mln euro bardzo mu ciążą, choć przecież szumnie zapowiadał: "udowodnię, że jestem tyle wart". Na domiar złego Portugalia ma poważne kłopoty w eliminacjach mundialu w RPA (zajmuje trzecie miejsce w grupie 1 za Danią i Szwecją). Kłopoty drużyny narodowej to również zmora Leo Messiego. Kiedy wczoraj rano wylądował na lotnisku Prat czekała na niego grupa fanów Barcelony ze wsparciem. Leo przeżył w Argentynie gehennę, drużyna Maradony przegrała dwa eliminacyjne mecze z Brazylią i Paragwajem wypadając poza strefę awansu do mistrzostw w RPA. W październiku gra decydujący mecz w Urugwaju i jeśli nie da mu rady nie będzie jej na mundialu. To byłaby tragedia narodowa. Przybity Messi odmówił rozmowy z prasą za niego przemówił towarzyszący mu w podróży stoper Espanyolu Nico Pareja, który wyjaśnił, że nie zawsze można grać dobrze. Nie jest pewne czy w dzisiejszym meczu z Getafe (godz 18) Leo będzie w stanie zagrać w podstawowym składzie, czy usiądzie na ławce. To zdaje się bardziej prawdopodobne. W kadrze na mecz w Madrycie, w którym na ławkach trenerskich spotkają się starzy rywale Guardiola i Michel (niedawno prowadzili drużyny rezerw Barcy i Realu) znaleźli się Iniesta i Czyhrynski. Andres zagra pierwszy raz od finału Ligi Mistrzów z Manchesterem. "Z nim na pewno będziemy mocniejsi" - mówi trener Barcelony, choć dziennik "Marca" twierdzi, że Iniesta usiądzie na ławce rezerwowych, a w pierwszym składzie zagra Messi. Barca świętuje powrót Iniesty, Real dobry nastrój Kaki. Ukarany za kartki Brazylijczyk nie został na drugim meczu swojej reprezentacji, (choć miał do tego prawo), ale wcześniej wrócił do Madrytu, by szykować się na Espanyol. Pewnej awansu drużynie Dungi to bynajmniej nie zaszkodziło, pokonała Chile 4:2 i wciąż jest w grupie na pierwszym miejscu (11 pkt więcej niż Argentyna). Dla obu hiszpańskich kolosów zaczyna się gra co trzy dni - we wtorek startuje przecież Liga Mistrzów. Real wyjeżdża do Zurychu, drużyna Guardioli na San Siro, gdzie odbędzie się hitowe starcie z Interem. Samuel Eto'o zagra przeciw Zlatanowi Ibrahimovicowi i swoim byłym kolegom. Emocji, porównań i podtekstów starczyłoby na kilka meczów. DYSKUTUJ O ARTYKULE Z DARKIEM WOŁOWSKIM!