Robinho jest wściekły na "króla futbolu", który w ubiegłym tygodniu sugerował, jakoby on i Ronaldo mieli problemy narkotykowe. Przedstawiciel Robinho domaga się, by Pele wyjaśnił swe uwagi na temat zawodnika Manchesteru City i przeprosił. - Będziemy żądali od Pelego formalnego odwołania tych uwag, jeśli - jak powiedział - zostały one mylnie zinterpretowane przez media. A jeśli Pele nie zrobi tego, będzie musiał wyjaśnić swe niefortunne komentarze w sądzie - napisano na stronie internetowej Robinho. Rzecznik klubu Corinthians, w którym obecnie występuje były reprezentant Brazylii - Ronaldo, Guilherme Prado, nie skomentował słów Pelego. 25-letni Robinho, od czasu do czasu błyszczy formą w Manchesterze City, po przejściu w tym sezonie do tego klubu z Realu Madryt. Jego postawa jest często kwestionowana przez kolegów z drużyny, nie wyłączając Craiga Bellamy'ego i trenera Marka Hughesa. Nawet ukarano go grzywną za lot, bez pozwolenia, do Brazylii na... przyjęcie. Jednak w klubie nie sugerowano, że jest zamieszany w jakąś nielegalną działalność. Komentarze Pelego w brazylijskiej stacji <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radio</a>wej wyraźnie dotyczyły domniemanych występków w przeszłości. - To nie fair mówić o narkotykach w futbolu z powodu jednego lub dwóch przypadków, takich, które przydarzyły się Ronaldo i Robinho - powiedział Pele, trzykrotny mistrz świata, który występuje w reklamach różnych produktów, w tym... wiagry. - Robinho jest rozgoryczony i rozczarowany słowami Pelego, który najwyraźniej zapomniał, jak wielkim jest idolem. Wydaje się, że Pele musi być czytelnikiem sensacyjnych gazet, jeśli występuje z tak karygodnymi oświadczeniami - napisano ponadto na stronie internetowej Robinho.