- Wracamy do gry. Znów stajemy się starym, dobrym Realem - przekonuje pomocnik "Królewskich". - Wracają piłkarze po kontuzjach, więc rywalizacja o miejsce w składzie staje się coraz bardziej wyrównana. Ona nada nam świeżości. Mamy w składzie 25 bardzo dobrych piłkarzy, ale grać może tylko jedenastu - tłumaczy Robben. Nawet jeśli jego słowa okażą się prorocze i Real obudzi się ze snu, w którym tkwi od kilku miesięcy, na mistrzostwo kraju może być za późno. Do prowadzącej Barcelony "Królewscy" tracą już 12 punktów. Ale Robben nie traci wiary. Z szerokim uśmiechem na ustach opowiada też o swojej własnej dyspozycji. - Jestem szczęśliwy. Koledzy z drużyny i kibice bardzo mnie wspierają. Czuję się dobrze i jestem przekonany, że wszystko podąża właściwą ścieżką. W końcu pokażę, że potrafię grać w piłkę - stwierdził Holender.