W pierwszej połowie przewagę posiadali goście, a udokumentowali ją golem w 36. minucie Macieja Żurawskiego. Całą drugą połowę płocczanie grali z przewagą jednego zawodnika. Tuż przed przerwą drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Arkadiusz Głowacki. Do 62. minuty obrona Wisły spisywała się bez zarzutu, ale właśnie wtedy dał o sobie znać Ireneusz Jeleń. Napastnik gospodarzy strzałem z 10 metrów pokonał Radosława Majdana i sprawił sobie wspaniały prezent z okazji 24 urodzin. Potknięcia krakowian nie wykorzystali zawodnicy Groclinu Grodzisk Wlkp., a nawet ich strata do Wisły jeszcze wzrosła. A to za sprawą porażki zawodników Duszana Radolskyego w Szczecinie z tamtejszą Pogonią 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił piłkarz... Groclinu. Pechowym strzelcem był Radim Sablik, który w 86. minucie pokonał własnego bramkarza. W derbach Wielkopolski, które równocześnie były konfrontacją dwóch młodych trenerów, górą Amika Wronki. Podopieczni Macieja Skorży pokonali Lecha Poznań, prowadzonego przez Czesława Michniewicza, 1:0. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła po akcji Mateusza Bartczaka i uderzeniu Jaroslava Simra. Piłka trafiła w poprzeczkę, a potem po plecach Waldemara Piątka wtoczyła się do bramki "Kolejorza". Niespodziewaną klęskę ponieśli na własnym stadionie piłkarze Odry, którzy zostali zmiażdżeni przez Górnika Łęczna 5:0. Goście prowadzeni przez popularnego "Bobo" Kaczmarka już do przerwy - po trafieniach Sławomira Nazaruka, Andrzej Kubicy i dwóch bramkach Sebastiana Szałachowskiego - prowadzili już 4:0. Podopieczni Franciszka Smudy nie istnieli na murawie także po przerwie, a wynik na 5:0 dla Górnika ustalił Cezary Kucharski. Kolejny cenny punkt z wyjazdowego spotkania przywożą zabrzanie. Górnik zremisował w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem 1:1, gola na wagę trzech punktów zdobywając w 71. minucie po skutecznej kontrze zakończonej celnym strzałem przez Michała Chałbińskiego. Zagłębie, które wciąż nie może odnieść zwycięstwa w rundzie wiosennej, prowadziło od 41. minuty. Wówczas lot piłki - po uderzeniu Dariusza Jackiewicza - niefortunnie zmienił Andrade Felix Felipe. Pięć goli zobaczyli kibice na Bukowej. Walczący o utrzymanie GKS Katowice przegrał z Polonią Warszawa 2:3. Mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy, którzy za sprawą Dawida Plizgi objęli prowadzenie w 21. minucie. W 43. minucie gospodarze myślami chyba byli już w szatni i popełnili błąd. Pozostawiony bez opieki Ivan Udarević strzałem głową pokonał Mateusza Sławika. Początek drugiej części spotkania należał do zawodników Jana Furtoka, ale to "Czarne Koszule" strzeliły bramkę. Igor Gołaszewski wykorzystał kiks Wojciecha Krauze i z kilku metrów umieścił piłkę w siatce. Katowiczanie nie załamali się takim obrotem sprawy i w 64. minucie doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Tadeusz Bartnik. W 72. minucie niefortunną interwencją popisał się Łukasz Wijas, który trafił do własnej bramki i tym samym trzy punkty pojechały do Warszawy. W sześciu spotkaniach 17. kolejki Idea Ekstraklasy padło 16 goli, w tym cztery samobójcze. Sędziowie ukarali piłkarzy 27 żółtymi i dwiema czerwonymi kartkami. Stadiony odwiedziło ok. 33 tysiące widzów. Wszystkie mecze poprzedziły modlitwy i chwile ciszy w hołdzie Ojcu Świętemu, a na znak żałoby piłkarze grali z czarnymi opaskami. Zobacz WYNIKI oraz OPISY spotkań 17. kolejki