"Bianconeri" ze stadionu Friuli przed tą kolejką wraz przewodzili ligowej stawce. Jedno "oczko" zdobyte w konfrontacji z "Rossoblu", przy zwycięstwie Milanu nad Napoli 1:0, zepchnęło och na drugie miejsce. Zgodnie z planem gospodarze bardzo szybko, bo już w czwartej minucie objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się D'Agostino, zamieniając na bramkę rzut karny. Po zmianie stron strzałem z jedenastu metrów do wyrównania doprowadził Milito. W 67. minucie było już 2:1 dla gości. Prowadzenie podopiecznym Gasperiniego dał Giuseppe Sculli Na dwanaście minut przed końcem rywalizacji stan meczu wyrównał Fabio Quagliarella. Nowym liderem został AC Milan. Zespół z Mediolanu pokonał na San Siro rewelacyjne w tym sezonie Napoli. Goście od 44. minuty grali w dziesiątkę, gdy czerwoną kartkę zobaczył Christian Maggio. Podopieczni Carla Ancelottiego zwycięstwo zapewnili sobie w końcówce. W 87. minucie pięknym uderzeniem głową pod poprzeczkę, tylko że do własnej bramki popisał się German Denis. Chwilę wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał Kaka. AC Siena niespodziewanie pokonała na własnym terenie wyżej notowaną Fiorentinę 1:0. Podopieczni Cesarego Prandellego, którzy ostatnimi czasy radzili sobie bardzo dobrze, byli faworytem do zwycięstwa w niedzielnych derbach Toskanii. "Bianconeri" jednak, podobnie jak przed rokiem, i tym razem nie dali się ograć Fiorentinie. Do przerwy kibice zgromadzeni na trybunach stadionu Artemia Franchiego w Sienie bramek nie zobaczyli. Po zmianie stron niespodziewanie to gospodarze znaleźli sposób na pokonanie bramkarza rywala. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się Kharja. Lazio Rzym skromnie pokonało zaskakująco dobrze spisującą się na początku sezonu Catanię Calcio 1:0. Podopieczni Delia Rossiego, którzy w minioną środę powrócili na drogę zwycięstwa, byli faworytem starcia z Sycylijczykami. "Biancocelesti" długo jednak nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza rywala. Dopiero na pięć minut przed końcem spotkania o sukcesie rzymian przesądził rezerwowy Pasquale Foggia.