W swoim ostatnim meczu drugiej fazy eliminacji mistrzostw świata kobiet - Francja 2019 Polki podejmowały w Mielcu Szwajcarię i chciały z honorem pożegnać się z rywalizacją w grupie 2. Helwetki, które po siedmiu meczach były liderkami w stawce, toczyły za to korespondencyjny pojedynek ze Szkocją, która mogła zapewnić sobie bezpośredni awans. Ekipa z Wysp musiała wygrać w Albanii i liczyć na potknięcie Szwajcarii w Polsce. Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, a nasz zespół powinien wyjść w samej końcówce na prowadzenie. W 43. minucie gry Ewy Pajor uciekła prawym skrzydłem rywalkom i zagrała do niepilnowanej w polu karnym Dominiki Grabowskiej, ale ta nie zdołała zmieścić mocno podanej piłki w bramce. Rywalki też miały swoją okazję, ale Lara Dickenmann nie potrafiła trafić w światło polskiej bramki. Po zmianie stron przyjezdne zdecydowanie ruszyły do ataku i w 59. minucie mogły wyjść na prowadzenie, ale świetnie spisała się Anna Szymańska między słupkami polskiej bramki. Niestety, nasza bramkarka doznała urazu podczas interwencji i musiała zejść z murawy, ustępując miejsca Katarzynie Kiedrzynek. Ta ledwo pojawiła się na murawie i już ocaliła zespół broniąc instynktownie w sytuacji sam na sam. A zalana łzami Szymańska na noszach trafiła do karetki pogotowia i do szpitala. Uraz okazał się niestety groźniejszy, niż początkowo wyglądało. Na murawie nie brakowało emocji, Polki grały z kontry i dwa razy miały po zagraniach Ewy Pajor znakomite okazje, by wyjść na prowadzenie. Niestety, dwa razy się pogubiły i musiały szybko wracać do obrony. Szwajcarki grały o zwycięstwo, atakowały i nie były w stanie pokonać Kiedrzynek. Aż w 86. minucie nasza bramkarka zderzyła się z jedną z rywalek i musiała poprosić o pomoc medyków. Na szczęście mogła dokończyć mecz, choć mocno kulała. Jej koleżanki starały się jeszcze w samej końcówce zaskoczyć przyjezdne, ale ostatecznie w Mielcu zawody zakończyły się remisem 0-0.Szwajcarki długo stały na murawie stadionu w Mielcu i nie mogły uwierzyć, że straciły bezpośredni awans na mundial na ostatniej prostej. A nasz zespół mógł świętować, choć mógł też we wtorek wygrać. Biało-Czerwone zajęły trzecie miejsce w grupie 2 eliminacji MŚ i w finałach na pewno nie wystąpią. Szwajcarki zajęły miejsce drugie i muszą czekać na rozstrzygnięcia w innych grupach. A najlepsza okazała się Szkocja, która we wtorek pokonała 2-1 (1-1) Albanię i rzutem na taśmę wzięła awans z pierwszego miejsca. Polska - Szwajcaria 0-0 Żółte kartki: Marilena Widmer, Eseosa Aigbogun Sędziowała: Ivana Martincic (Chorwacja) Widzów: 5128 Polska: Anna Szymańska (67. Katarzyna Kiedrzynek) - Aleksandra Sikora, Małgorzata Mesjasz, Paulina Dudek, Martyna Wiankowska - Ewelina Kamczyk (60. Julia Matuschewski), Patrycja Balcerzak, Gabriela Grzywińska, Dominika Grabowska (89. Dominika Kopińska) - Agnieszka Winczo, Ewa Pajor Szwajcaria: Gaelle Thalmann - Ana-Maria Crnogorcevic, Rahel Kiwic, Luana Buehler, Noelle Maritz - Geraldine Reuteler (84. Julia Stierli), Eseosa Aigbogun, Cinzia Zehnder (60. Vilia Calligaris), Lara Dickenmann, Marilena Widmer (46. Alisha Lehmann) - Ramona Bachmann.