Braciom towarzyszy przedstawiciel firmy menedżerskiej Adama Mandziary, która współpracuje z Wisłą. Mendeżer ma im pomóc w załatwianiu spraw na miejscu oraz towarzyszyć piłkarzom w trakcie rozmów z przedstawicielami londyńskiego klubu. O ile do takich dojdzie. Wcześniej bracia zaprezentują się podczas treningów. Jeśli Anglikom, którzy już ich oglądali w trakcie meczów kadry U-21, przypadną do gustu, do rozmów transferowych może dojść jeszcze zimą. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że działacze West Ham do negocjacji przystąpią latem, gdy skończą się okresy wypożyczenia braci (Pawła do GKS-u Katowice, Piotra do Górnika Zabrze). Mimo, że bracia najchętniej zostaliby w Wiśle, wizja gry w West Ham także do nich przemawia. - Sporo rozmawiamy o tym z Piotrkiem, to dla nas wspaniała szansa. Liga angielska to wielkie wyzwanie i olbrzymi krok do przodu, nawet jeśli to tylko Championship. Trzeba pamiętać, że "Młoty" są na piątym miejscu gwarantującym udział w barażach. Zresztą strata do liderujących Wigan Athletic i Ipswich Town jest niewielka - wyznał Paweł.