- Dlatego podkreślam jedno - wcale nie chcę stąd odchodzić, bo jestem z tym klubem bardzo związany. Jednak być może będę po prostu do tego zmuszony. Uważam, że wszystko pozostaje w rękach działaczy - podkreślił napastnik "Kolejorza". - Jeśli mam zostać w Poznaniu, muszę dostać zapewnienie, że będziemy grali w tym sezonie o coś więcej niż tylko o utrzymanie. To już bowiem staje się nudne. A żeby tak się stało, to ubytki, jakie powstały po odejściu kilku graczy, muszą być nie tylko uzupełnione. Przed wszystkim zastępcy muszą być wzmocnieniem - dodał Reiss, który przyznał, że oferta z Bełchatowa jest bardzo kusząca. - Przede wszystkim finansowo. Trener Mariusz Kuras powiedział, że ma młody, perspektywiczny zespół, który potrzebuje kilku doświadczonych piłkarzy. Cele mają ambitne, klub jest organizacyjnie przygotowany perfekcyjnie, czego w ostatnim czasie nie można powiedzieć o Lechu - zakończył Reiss.