Trener wybrał się do stolicy Hiszpanii, aby obejrzeć napastnika Atletico Madryt Diega Forlana w rewanżowym meczu 1/4 finału o Puchar Króla. Redknapp przyjechał do Madrytu ze swoim asystentem Kevinem Bondem. - Szliśmy z Kevinem dookoła stadionu, kiedy napotkaliśmy na dwóch, klęczących przed nami chłopaków. Było tam dosyć ciasno. Nagle poczułem, że któryś z nich ciągnie mnie za płaszcz. Starałem się nie zwracać na to uwagi, ale drugi z nich złapał mnie za spodnie i też zaczął ciągnąć - relacjonował wydarzenia. - Myślałem wtedy "co oni robią" i starałem się ich zepchnąć na bok, aby móc dalej przejść. W tym czasie ich koledzy musieli mi opróżnić kieszenie. Było ich około sześciu. Uzmysłowiłem sobie co się stało, dopiero kiedy włożyłem ręce do kieszeni. Zabrali mi wszystko, m.in. pieniądze, karty kredytowe - powiedział Redknapp. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Realu 1-0 po bramce Cristiano Ronaldo (w pierwszym spotkaniu "Królewscy" wygrali 3-1). Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League Zobacz wyniki i terminarz Pucharu Króla