Real Madryt podjął rozmowy z Adidasem, który zaopatruje klub w piłkarskie stroje. "Królewscy" pragną przedłużyć kontrakt z niemiecką firmą do 2012 roku. Warunkiem nowej umowy miałby być wzrost wpływów od Adidasa do klubowej kasy. Obecnie Real Madryt otrzymuje od Niemców 30 mln euro rocznie, natomiast Perez zapragnął podwoić tę kwotę. Jeśli Adidas nie przystanie na żądania hiszpańskiego giganta, wtedy Real jest gotowy podjąć rozmowy z innym potentatem na rynku sportowym, amerykańską firmą Nike. "Królewscy" mają również umowy z innymi sponsorami: Coca-Cola, Audi, Bwin i Telefonica generują jedną trzecią (130 mln euro) zysków Realu (400 mln). Hiszpańska prasa sugeruje, że celem Pereza jest zwiększenie rocznego przychodu klubu do 500 mln euro, ze względu na niebotyczne zarobki nowo sprowadzonych piłkarzy. Prezydent "Królewskich" miał powiedzieć do dyrektora Adidasa, Herberta Hainera: - Jesteśmy najlepszym klubem na świecie. Jednak zdanie to nie zrobiło ponoć wrażenia na Niemcu, który z powodu kryzysu ekonomicznego będzie zmuszony szukać oszczędności. Real Madryt pozyskał jak dotąd czterech nowych piłkarzy, za których zapłacono łącznie 210 mln euro.