- Jeśli zapytalibyście mnie jakiego stylu futbolu chciałbym spróbować, to odpowiedziałbym, że angielskiego - przyznał Hiszpan, który całą karierę poświęcił barwom Realu i dodał po chwili: - Jednak świetnie czuję się tu gdzie jestem. To mój dom. Raul zdradził, że przed kilku laty miał sposobność do przeprowadzki na Wyspy. - Kiedyś ludzie z Chelsea rozmawiali z moimi przedstawicielami, ale wtedy zdecydowałem, że nie chcę zmieniać klubu - powiedział. Najlepszy strzelec w historii Realu zabrał też głos w sprawie ewentualnego transferu na Santiago Bernabeu Portugalczyka Cristiano Ronaldo. Raul stwierdził, że zdobywca "Złotej Piłki" dobrze czułby się w jego zespole i nie sądzi, by postać gwiazdora "Czerwonych Diabłów" miałaby źle wpłynąć na atmosferę w madryckiej drużynie. - Jestem przekonany, że gdyby Cristiano Ronaldo trafił do nas, byłby zaakceptowany przez drużynę - wyjaśnił. - Piłkarze, którzy grali z nim w jednym zespole twierdzą, że jest znakomitym kolegą. Moi rozmówcy, którzy go znają mówią, że zawsze ciężko pracuje i jest dobrą osobą. Teoretycznie nie ma żadnych powodów, dla których pojawiają się głosy, że miałby zepsuć atmosferę w szatni - dodał Raul. - W Realu grało wielu wielkich zawodników - Ronaldo, Zidane, Beckham - i wszyscy zintegrowali się z drużyną. Zjednali sobie kolegów, media, kibiców. Nie znam Cristiano Ronaldo, ale wierzę ludziom, którzy z nim współpracowali i współpracują - zakończył temat Raul.