Kapitan Realu Madryt oraz reprezentacji Hiszpanii ze spokojem wysłuchuje słów krytyki na temat sensu powoływania go do kadry przy aktualnej słabszej dyspozycji oraz gry w podstawowym składzie "Królewskich". - Dyskusje na mój temat przyjmuje w sposób naturalny. W świecie futbolu są one potrzebne i nie czuję z tego powodu do nikogo urazu - wyjaśnił Raul, który w tych trudnych dla niego momentach może liczyć na silne wsparcie ze strony swoich kolegów z boiska. - Raul jest moim idolem, przykładem jak postępować w drodze do kariery. Być może obecnie nie jest w najlepszej dyspozycji, ale w kilku poprzednich sezonach zawsze grał na najwyższym poziomie. Ostatni rok był nieudany nie tylko dla niego ale również dla nas wszystkich, więc takie pytania o jego formę nie mają sensu - oświadczył młody obrońca Alvaro Mejia. Ogólnonarodowej debaty nad aktualną formą Raula nie rozumie także Iker Casillas. - Znam tylko dwie odpowiednie osoby, które wiedzą coś na ten temat. Zarówno trener Camacho jak i selekcjoner Aragones każdego dnia ustalanie kadry zespołu rozpoczynają od niego. Nikt nie daje mu tego miejsca w prezencie. On zawsze wkłada maksimum wysiłku w to co robi - stwierdził bramkarz Realu.