- Z prawej strony dośrodkował Tommy Smith, a ja przyjąłem piłkę prawą nogą, minąłem zwodem dwóch obrońców i lewą nogą strzeliłem z ostrego kąta pomiędzy bramkarze i słupkiem - relacjonował Rasiak. Występ przeciwko Stoke polski napastnik przypłacił kontuzją. - Poprosiłem menedżera o zmianę, bo ból pachwiny dokuczał coraz bardziej. Odzywał się przy każdym sprincie do piłki. Na szczęście to nic poważnego - dodał. W najbliższy piątek Derby zagra na wyjeździe z Sheffield Utd i prawdopodobnie Rasiak zdąży do tego czasu wyleczyć uraz. - Nie wyobrażam sobie bym nie zagrał w tym meczu - dodał.