Działaczom z ulicy Miodowej w Warszawie nie podobało się wymachiwanie rękoma rozgrywającego Wisły, po niekorzystnych decyzjach sędziego Mirosława Ryszki. Jak informuje "Fakt", po zakończeniu meczu Szymkowiak miał krzyczeć m.in. "Ryszka, ty ch...". - Zwrócimy się do Wydziału Dyscypliny PZPN, by go ukarał - powiedział w rozmowie z "Faktem" Jerzy Goś, który jest przewodniczącym Wydziału Sędziowskiego. - Przecież on już któryś mecz z kolei wymachuje rękami przed sędziami. Swoim agresywnym zachowaniem na boisku podburza całą drużynę. Szymkowiak stwierdził, że chętnie przyjedzie do PZPN i może dowie się paru rzeczy. - Powiem tam kilka cierpkich słów na temat tego pana, który sędziował nam mecz z Odrą. I mam nadzieję dowiedzieć się kilku rzeczy w tej samej sprawie - powiedział Szymek.