Ten rezultat stawia podopiecznych Mirosława Jabłońskiego w komfortowej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się za dwa tygodnie w naszym kraju. Do przerwy na stadionie Charmilles w Genewie prowadzili gospodarze. W 27. minucie Szamotulskiego pokonał Jugosłowianin Goran Obradovic, pokonując w 27. minucie. Kiedy w 59. minucie na 2:0 podwyższył Frei wydawało się, że zespół z Wronek wyjedzie ze Szwacjarii na tarczy. Reakcja Amiki była jednak natychmiastowa. Po chwili kontaktową bramkę Król, a w 70. minucie było już 2:2 po golu wprowadzonego w przerwie Burkhadta. Wynik spotkania ustalił pięć minut przed końcem Król, praktycznie zapewniając Amice awans do II rundy. <A href="http://pilka.interia.pl/puchar/mecz?mecz=4478">Zobacz opis meczu</a>