Puchar Narodów Afryki to najważniejsze reprezentacyjne rozgrywki na Czarnym Lądzie. Rozgrywany na przełomie stycznia i lutego turniej jest afrykańskim odpowiednikiem mistrzostw Europy. Do niedawna był rozgrywany w latach parzystych, ale termin nie dawno został zmieniony i teraz odbywa się co dwa lata w latach nieparzystych. Ostatnią edycję, w 2017 roku, wygrał Kamerun. Impreza jest sporym problemem dla europejskich klubów, które w styczniu i lutym są w środku ligowego sezonu, a tracą afrykańskich zawodników, którzy chcą wziąć udział w turnieju. FIFA z Giannim Infantino za sterami zamierza wpłynąć na CAF (Afrykańską Konfederacją Piłkarską - przyp. red.), aby ta wprowadziła zmiany w regulaminie Pucharu Narodów Afryki. Najważniejszą zmianą jest zmiana terminu. Impreza miałaby się odbywać analogicznie do mistrzostw Europy czy mundialu - latem. Zamiast 16 zespołów, w fazie grupowej występowałyby 24 drużyny. Decyzje zapadną w piątek, kiedy odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Komitet Wykonawczy CAF. - Czuję, że to mogą być najważniejsze dni dla afrykańskiej piłki w jej historii - powiedział prezydent FIFA, który jest jednym ze specjalnych gości kongresu Afrykańskiej Konfederacji. Oprócz niego w Maroku pojawiły się legendy afrykańskiej piłki - Samuel Eto'o i Jay-Jay Okocha. Na Czarnym Lądzie nie brakuje również plotek, że CAF wyrazi zgodę, aby turniej w 2023 roku odbył się poza Afryką. Wśród potencjalnych krajów, które mogłyby zorganizować Puchar Narodów Afryki są Chiny, Katar oraz Stany Zjednoczone. Najbliższa edycja Pucharu Narodów Afryki odbędzie się w 2019 roku w Kamerunie. KK