Informację o prowadzonym dochodzeniu zamieścił m.in. dziennik internetowy "Spiegel OnLine". - Urząd Prokuratora Generalnego Szwajcarii (OAG) potwierdza, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie Franza Beckenbauera - powiedziała rzeczniczka OAG. Nie podała jednak, dla dobra śledztwa, żadnych szczegółów postępowania. Dziennik sugeruje, że chodzi o pranie brudnych pieniędzy i nadużycie zaufania, czego miał się dopuścić Beckenbauer, gdy był szefem komitetu organizacyjnego MŚ 2006. W 2015 roku niemiecki magazyn "Der Spiegel" opublikował materiał, w którym oskarżał Franza Beckenbauera o wydanie 10 mln franków szwajcarskich na łapówki, które miały pomóc w wyborze Niemiec jako gospodarza MŚ w 2006 r. Środki na przekupienie delegatów FIFA dokonujących wyboru miały - w opinii "Der Spiegel" - pochodzić od Roberta Louisa-Dreyfusa, byłego prezesa koncernu Adidasa. W odpowiedzi na publikację "Der Spiegel" DFB stwierdziło - oświadczeniem specjalnej komisji związkowej - że "jest niemożliwe, żeby Niemcy kupowały głosy przed wyborami gospodarza Mistrzostw świata w 2006 roku." Postępowania w sprawie nieprawidłowości finansowych podczas mistrzostw świata były już prowadzone przez organa prokuratorskie w Niemczech, ale żadne nie zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu.