80 tysięcy ludzi zgromadzonych na Camp Nou już w 13. minucie musiało przełknąć gorzką pigułkę gdy na listę strzelców wpisał się Pablo Aimar. Zupełna konsternacja na trybunach zapanowała natomiast 13. minut później, gdy Carew wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i zdobył drugiego gola. Nie mająca nic do stracenie Barcelona ruszyła do odrabiania strat. W 39. minucie Thiago Motha przeprowadził indywidualną akcję zakończoną skutecznym strzełem i zdobył konktaktową bramkę. Już 3 minuty później w sytuacji sam na sam z Canizaresem znalazł się Kluivert i bramkarz gości nie widząc innego sposobu faulował przed polem karnym Holendra. Czerwona kartka i cała druga połowa na odrobienie strat. Katalończycy nie potrafili jednak przełamać dobrej i skutecznej defensywy gości, którzy bronili się całą drużyną i wyprowadzali groźne kontry. Wreszcie jedna z nich przyniosła efekt. W 84. minucie Fabio Aurelio podwyższył wynik na 3:1. Załamani katalończycy pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji co natychmiast wykorzystali piłkarze Valenci, a zdobywcą czwartej bramki został na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Francisco Rufete. W tej sytuacji trafienie Kluiverta tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego niewiele mogło zmienić i schodzących do szatni piłkarzy Barcy żegnały gwizdy kibiców domagających się rezygnacji Louisa van Gaala. Pozycję lidera Primera Division utrzymał Real Sociedad San Sebastian, który pokonał w meczu 18. kolejki na Estadio Anoeta zespół 1:0 Celty Vigo. Bramkę na wagę trzech punktów dla podopiecznych Reynalda Denoueixa zdobył w 64 minucie spotkania Francisco Javier de Pedro. Rewelacyjna baskijska drużyna nie przegrała jeszcze w tym sezonie na własnym stadionie. <A href="http://pilka.interia.pl/ligie/his/wyn?k=18&amp;amp;amp;amp;amp;amp;amp;amp;amp;amp;amp;r=jesienna">Zobacz wyniki 18. kolejki</a>