65 tysięcy widzów na Mestalla oszalało już w 5. minucie. Po akcji i dośrodkowaniu Jorge Lopeza, kolizję Casillasa z Pavonem wykorzystał Miguel Angel "Mista" i Valencia objęła prowadzenie. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i w 72. minucie Ruben Baraja zainicjował akcję, po której "królewskich" pogrążył (wprowadzony za Pablo Aimara) pozyskany przed sezonem z Santosu Brazylijczyk Oliveira. Valencia nie przegrała jeszcze spotkania w bieżących rozgrywkach. Ze zmiennym szczęściem w sobotnich meczach grały inne zespoły reprezentujące Hiszpanię w Lidze Mistrzów. Pierwszej porażki w obecnym sezonie doznał zespół Deportivo La Coruna. Podopieczni Javiera Irrurety przegrali w Pampelunie z miejscową Osasuną 2:3. Między 20. a 25. minutą do siatki Deportivo trzykrotnie trafiali kolejno Francisco Punal, Ivan Rosado oraz po samobójczym strzale Hector i zespół z Nawarry prowadził niespodziewanie aż 3:0. Piłkarze z Galicji wzięli się za odrabianie strat po golu Alberto Luque strzelonym jeszcze w pierwszej połowie. Po przerwie, Depor stać było jedynie na trafienie, w doliczonym czasie gry, niezawodnego ostatnio Urugwajczyka Waltera Pandianiego. Real Sociedad San Sebastian przegrał na San Mames w derby Baskonii z Athletic Bilbao 0:1 (gol Tiko), natomiast Celta Vigo, mimo iż przegrywała na Balaidos już 0:2 z Valladolid (gole Makukuli), zdołała po golach Jesuliego, Milosevica i Mostowoja pokonać rywali 3:2. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/his/1?data_rozp=2003-09-27">Zobacz sobotnie wyniki 5. kolejki Primera Division</a>