Posiedzenie komisji trwa od poniedziałku. Jej rzecznik Marc Tenbuecken na razie odmawia komentarza. W środowy wieczór komunikat w tej sprawie przesłali do mediów prawnicy szefa FIFA. "Pan Blatter nie został powiadomiony o żadnych rekomendacjach komisji etycznej dotyczących jego osoby. Spodziewamy się, że najpierw chciałaby ona wysłuchać prezydenta i jego doradcy oraz gruntowanie przejrzeć dowody zanim przekazałaby rekomendacje dotyczące działań dyscyplinarnych" - napisano w oświadczeniu. Prokurator generalny Szwajcarii poinformował pod koniec września, że Blatter został objęty postępowaniem, mimo że wcześniej był poza podejrzeniami. W maju w Zurychu zatrzymano siedmiu prominentnych działaczy FIFA i postawiono im zarzuty korupcyjne, ale oficjalnie zapewniano wówczas, że śledztwo nie objęło prezydenta organizacji.Sytuacja zmieniła się przed dwoma tygodniami, gdy dopatrzono się nieprawidłowości w sposobie zarządzania FIFA. Blatter jest podejrzany m.in. o podpisanie w 2005 roku niekorzystnego dla FIFA kontraktu z Karaibską Unią Piłkarską. Zarzuca mu się ponadto inne przypadki działania w sprzeczności z interesem organizacji, w tym te związane z prawami telewizyjnymi i marketingiem. Szwajcar miał również przekazać nielegalnie dwa miliony franków szwajcarskich (ok. 7,7 mln zł) obecnemu prezydentowi Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) Michelowi Platiniemu w okresie między styczniem 1999 a czerwcem 2002 roku.Komisja Etyki FIFA nie podjęła decyzji o ewentualnym zawieszeniu Platiniego. Naciskany przez opinię publiczną i innych działaczy, Blatter zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska w lutym, gdy odbędą się wybory jego następcy. W czerwcu został wybrany na piątą kadencję, kilka dni po aresztowaniach w Zurychu.Gdy okazało się, że Blatter został jednak objęty dochodzeniem, sponsorzy FIFA - Coca Cola i McDonald's - wydali jednocześnie oświadczenia, w których wezwali go do natychmiastowego ustąpienia ze stanowiska. Wcześniej to samo zrobiła Visa. Prezydent odmówił.