"Sroki" wygrały na własnym boisku z Middlesbrough 3:0, a na listę strzelców w zespole gospodarzy wpisali się Shearer, Speed i Bernard. Newcastle, które po raz ostatni zdobył mistrzostwo Anglii w 1927 roku, ma trzypunktową przewagę nad Arsenalem. Podopieczni wygrali trzy ostatnie ligowe mecze z rzędu, w tym z Arsenalem i Leeds. Trwa dobra passa Arsenalu. Tym razem"Kanonierzy" pokonali na Highbury Chelsea 2:1 w jednym z meczów tradycyjnie rozgrywanych na Wyspach. Zwycięstwo podopiecznym Arsene'a Wengera nie przyszło jednak łatwo. To goście bowiem prowadzili od 31. minuty po uderzeniu z 14 metrów Lamparda. Po przerwie wyrównał głową Campbell, wykorzystując dośrodkowanie z rogu. Zwycięstwo Arsenalowi zapewnił w 70. minucie wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Wiltord. Francuz uderzył półwoleja bezpańską piłkę na linii pola karnego. Dla "Kanonierów" było to druga z rzędu ligowa wygrana. W innym meczu 19. kolejki Leeds pokonał na wyjeździe Bolton 3:0. Bohaterem spotkania był Fowler, który popisał się hat-trickiem, zdobywając gole w 2., 16. i 89. minucie meczu. Liverpool z Jerzym Dudkiem w bramce wygrał na wyjeździe z Aston Villą 2:1, rehabilitując się za niedzielną porażkę u siebie z Arsenalem. Już w 9. minucie prowadzenie dla gości zdobył Litmanen, ale wkrótce wyrównał Henry. Jeszcze przed przerwą Litmanen miał ogromną szansę na zdobycie drugiego w tym meczu gola, ale jego strzał z rzuty karnego, podyktowanego za faul Boatenga na Gerrardzie, trafił w słupek. Trzy punkty zapewnił "The Reds" Smicer, wykorzystując podanie Bergera. <A href="http://pilka.interia.pl/ligie/ang/wyn?k=19&r=jesienna">Zobacz wyniki 19. kolejki</a>