Wówczas był jeszcze remis 2:2, ale po przerwie do siatki West Ham najpierw trafił Paul Scoles, a później Solskjaer i mistrzowie Anglii pozostali na pozycji lidera Premiership, mimo że rozmiary porażki West Ham zmniejszył w 78. minucie Defoe. Jerzego Dudka tuż przed końcem meczu pokonał Southgate, ale wcześniej Heskey i Riise zaliczyli zwycięskie trafienia dla Liverpoolu. Dla Solskjaera było to już 13. trafienie tego zawodnika w tym sezonie. W końcówce meczu z karnego piątą bramkę dla United zdobył Beckham. O, dziwo, wygrywały tym razem zespoły z dołu ligowej tabeli. Leicester wygrywał w Southampton, ale miejsowi wyrównali w końcówce. Derby wygrało w arcyważnym wyjazdowym meczu z Boltonem (bardzo ważne trafienie rutyniarza Fabrizio Ravanellego). Ipswich niespodziewanie prowadził w Newcastle, ale niezawodny Shearer wyrównał. Everton wygrał z Fulham. Wszystkie te zespoły grają teraz z nożem na gardle, więc muszą po prostu wygrywać. <A href="http://pilka.interia.pl/ligie/ang/wyn?k=30&r=wiosenna">Zobacz wyniki 30. kolejki</a>