Podopieczni Arsena Wengera mają w tym momencie osiem punktów przewagi nad drugim w tabeli Manchesterem United, który dzisiaj gra z Liverpoolem o Puchar Ligi Angielskiej. Przed spotkaniem, trener Charltonu Alan Curbishley odgrażał się, że to właśnie jego zespół jest w stanie wywieźć komplet punktów z Highbury. Trener gości miał powody tak sądzić, bowiem jego zespół nie przegrał 16 kolejnych spotkań ligowych! Ostatnim pogromcą Charltonu był Everton, który w 13. kolejce pokonał rywali 1:0. Zapał drużyny Curbishley'a, który zapowiada walkę nawet o miejsce premiowane grą w Champions League, Kanonierzy zgasili już w pierwszej połowie. Najpierw w 25. minucie po znakomitej akcji Thiery'ego Henry bramkarza Charltonu pokonał Francis Jeffers. Tuż przed przerwą inicjatorem akcji ponownie był Henry, na bramkę gości uderzył Ljungberg, a piłkę głową do siatki skierował Pires. <A href="http://pilka.interia.pl/ligie/ang/wyn?k=29&r=jesienna">Zobacz wyniki 29. kolejki Premiership.</a>