"Steven Gerrard Tower", bo tak będzie się nazywał budynek, powstanie w jednej z najmodniejszych i najbogatszych dzielnic miasta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W zamian piłkarz przyjął od szejków jedną z luksusowych rezydencji, która jest warta 1 milion funtów. - Jestem naprawdę uprzywilejowany, bo moim nazwiskiem będę torował drogę takiemu przedsięwzięciu - powiedział reprezentant Anglii. Gerrard jest pierwszym piłkarzem, który uczestniczyć będzie w takim projekcie. Jednocześnie podąży śladem innych gwiazd sportu, których imieniem zostały nazwane apartamentowce w Dubaju. Wcześniej podobne umowy podpisali bowiem Michael Schumacher i Boris Becker.