Jeszcze rano wydawało się, że do wyborów nie dojdzie, bo do dymisji podało się czterech członków zarządu. Biorąc pod uwagę wcześniejszą rezygnację Skrzydlewskiego oznaczałoby to utratę mocy prawnej obecnego zarządu i konieczność przeprowadzenia nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, które by wybrało nowy zarząd. Tego jednak uniknięto. Działaczom udało się namówić osoby, które wcześniej złożyły rezygnację do zmiany decyzji (w tym także Skrzydlewskiego) i przy ich udziale udało się wybrać nowego prezesa. Wybór Porczyńskiego był praktycznie tylko formalnością. Uzyskał on wcześniej poparcie dla swojej kandydatury Andrzeja Grajewskiego oraz pozostałych członków zarządu. Jerzy Porczyński jest adwokatem. W ostatnim czasie kilkakrotnie reprezentował Widzew w sądzie, z dobrym skutkiem. Co ciekawe, ma najmniejszy staż w zarządzie RTS. W jego skład wszedł po raz pierwszy dopiero w grudniu zeszłego roku.