Po tym zwycięstwie ekipa z Andaluzji awansowała na drugie miejsca w tabeli i ma dwa punkty przewagi nad "Królewskimi". Na Sanchez Pizjuan rozpoczęło się po myśli podopiecznych Fabio Capello, bowiem w 12. minucie kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się David Beckham i goście objęli prowadzenie. Radość piłkarzy "blancos" trwała jednak raptem pięć minut. Po efektownym woleju zza linii pola karnego Luisa Fabiano piłka trafiła w poprzeczkę, ale zaskoczony Casillas był bezradny przy dobitce z kilku metrów Malijczyka Fredricka Kanoute. Prestiżowy sukces i komplet punktów zapewnił gospodarzom kwadrans przed końcem Ernesto Chevanton. Urugwajczyk wprawił w ekstazę trybuny Sanchez Pizjuan kapitalnym strzałem przewrotką, po którym Casillas po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. W pierwszym sobotnim meczu FC Barcelona pokonała skromnie u siebie Real Sociedad San Sebastian 1:0. Zwycięskiego gola dla "Dumy Katalonii" zdobył kwadrans po przerwie Ronaldinho. Niezawodny ostatnio Brazylijczyk wykorzystał świetne zagranie Ludovica Giuly i zapewnił Barcelonie bardzo cenne trzy punkty. Obrońcom tytułu w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła nawet czerwona kartka dla Sylvinho, którą zobaczył pięć minut przed końcem meczu. Dzięki tej wygranej podopieczni Franka Rijkaarda zachowali pozycję lidera tabeli. Zobacz WYNIKI spotkań 14. kolejki Primera Division oraz TABELĘ hiszpańskiej ekstraklasy