Porażka przerwała serię pięciu zwycięstw "olimpijczyków" we wszystkich rozgrywkach. Przegraną Marsylii z trybun oglądał biznesmen Jack Kachkar. Kanadyjczyk zamierza odkupić ten zespół z rąk dotychczasowego właściciela Roberta Louisa Dreyfusa. Prowadzenie dla gospodarzy padło w 38. minucie, kiedy piłkę z bliska do siatki posłał James Fanchone. Wynik spotkania ustalił Brazylijczyk Grafite, który w 83. minucie wykorzystał rzut karny. Decyzja sędziego o przyznaniu "jedenastki" dla Le Mans tak mocno wzburzyła Alberta Emona, trenera zespołu z Marsylii, że za protesty został usunięty przez sędziego na trybuny. Szkoleniowiec gości mógł jednak mieć rację, gdyż Matthieu Valbuena raczej nie sfaulował Ibrahimę Camarę. Porażkę wicelidera wykorzystał zespół Lille OSC. Podopieczni Claude'a Puela pokonali na wyjeździe Girondins Bordeaux 1:0 i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Gol na wagę trzech punktów padł po samobójczym trafieniu Marouane'a Chamkha w 78. minucie. Lider Olympique Lyon po raz kolejny nie zdołał wygrać spotkania. Mistrzowie Francji tylko zremisowali na Stade Gerland z OGC Nice 1:1. Prowadzenie w tym spotkaniu zdobyli goście po bramce Bakary'ego Kone w 30. minucie. Niedługo potem wyrównał Milan Baros, dla którego było to pierwsze trafienie w Ligue 1. Mimo straty dwóch punktów OL nadal ma ogromną przewagę w tabeli. Drugie Lille traci aż 13 "oczek". Zobacz wyniki 22. kolejki Ligue 1 i tabelę