"Zdaję sobie sprawę, że ligi w niektórych krajach mają problemy finansowe i w ten sposób chcą uatrakcyjnić swój produkt. To jednak nie dotyczy Rosji, która ma silną ligę, dlatego jestem przeciwny wyłączeniu z niej czołowych klubów" - zauważył Platini. W grudniu z taką inicjatywą wyszły właśnie najlepsze kluby z tego kraju m.in.: Zenit Sankt Petersburg, Anży Machaczkała i CSKA Moskwa. Ich szefowie uważają, że podnosząc poziom rozgrywek ligowych przygotują swoje zespoły do walki w rozgrywkach pucharowych z europejskimi potęgami. Podobne pomysły mają Czesi i Słowacy oraz kraje bałkańskie (Chorwacja, Serbia, Słowenia, Macedonia i Czarnogóra), które wspólną ligę chciałyby utworzyć z Bułgarią i Węgrami. UEFA, choć entuzjastycznie do tych planów nie podchodzi, to w ramach testów pozwoliła w obecnym sezonie na połączenie kobiecych rozgrywek ligowych w Belgii i Holandii. "Musimy poczekać rok albo dwa, aby zobaczyć, jak to funkcjonuje. Dopiero wtedy Komitet Wykonawczy będzie mógł podjąć konkretne decyzje" - zaznaczył szef UEFA.