Nowak opiekować się będzie - również jako asystent swojego byłego trenera z mistrzowskiego zespołu Chicago Fire - drużyną przygotowującą się do eliminacji olimpijskich igrzysk 2008 roku w Pekinie. Szerzej na temat obecnej sytuacji Piotra Nowaka w amerykańskiej piłce nożnej rozmawiam z Jackiem Zielińskim , szefem redakcji sportowej największego polskiego <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radia</a> w USA - WNVR 1030 Chicago. - Czy dla Piotr Nowaka, który spędził trzy lata jako trener DC United i był w gronie ścisłych kandydatów na następcę Bruce'a Areny, pozycja asystenta tymczasowego trenera reprezentacji USA jest sportowym awansem, czy niespełnieniem ambicji? Jacek Zieliński: Nie ma wątpliwości, że to naturalny skok w górę. Amerykańska federacja była pewna, że posadę trenera przyjmie Jurgen Klinsmann, a jego odmowa była policzkiem dla całej amerykańskiej piłki nożnej. Wśród trenerów amerykańskich pozycja Nowaka jest niezaprzeczalna - jest w pierwszej trójce najwybitniejszych szkoleniowców MSL i gdyby tylko chciał, miałby pracę 10 minut po zakończeniu przygody z DC United. Komunikat US Soccer Federation ogłaszający Nowaka asystentem Bradley'a przy reprezentacji olimpijskiej oznacza dwie rzeczy - po pierwsze to, że Nowak będzie na pewno przygotowywał zespół USA przynajmniej do czasu igrzysk w Pekinie, a po drugie to, że ciągle jest w gronie kandydatów do stołka trenera pierwszej reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Zyskał też z pewnością finansowo. Pensje trenerów w MSL nie przekraczają 200 tysięcy dolarów za sezon, a wyjątkiem jest indywidualny kontrakt Areny z Red Bull Nowy Jork warty ponad 800 tys.. W USSF Piotrek zarobi na pewno więcej niż odbierał z kas DC United. - Niektóre media sugerują, że pożegnanie Piotrka Nowaka z DC United było wymuszone jego napiętą relacją z już byłym graczem DC United, Freddy Adu. Byłym, bo ten niedoszły fenomen piłki nożnej grać będzie w Realu Salt Lake ? - Adu rzeczywiście może być jednym z największych niewypałów w MLS, bo jak miał 14 lat i zaczynał grę w MLS, to prezentował się znacznie lepiej niż teraz. Naturalny rozwój młodego organizmu wyraźnie mu nie służy. Ale stosunki Adu -Nowak nie miały zupełnie nic wspólnego z odejściem Piotra z drużyny z Waszyngtonu. On jest niejako ubezpieczeniem Bradley'a, któremu - przynajmniej nieoficjalnie, podobnie jak Arenie - zarzucano, że nie zna wystarczająco europejskiej piłki, nie zna sposobów treningu, czy zawodników ze Starego Kontynentu. Piotrek nie dość, że spełnia te wszystkie wymagania, to był na dodatek doskonałym graczem i jest od wielu lat nieocenionym źródłem wiedzy o europejskiej piłce dla USSF. To jego olbrzymie atuty. - Jakie testy czekają Bradley'a i Nowaka? - Najpierw dwa mecze towarzyskie - z Danią w styczniu i Meksykiem w lutym 2007 roku. Dwa najważniejsze sprawdziany, które mogą zadecydować o tym, jak potoczą się losy zarówno Bradleya, jak Nowaka w kontekście trenowania pierwszej drużyny to prestiżowy turniej Copa America, gdzie grają między innymi jedenastki Brazylii czy Argentyny i Gold Cup strefy CONCACAF. Oba mają miejscem latem tego roku, kiedy władze federacji mają zadecydować, czy przy Bradley'u pozostanie określenie "tymczasowy" i czy Piotr będzie "tylko" asystentem. Rozmawiał: Przemek Garczarczyk