"To była trudna decyzja. Przeważył jednak wzgląd na niepewną sytuację nuklearną w Japonii" - oświadczył szef Nowozelandzkiej Federacji Piłkarskiej Frank van Hattum. "Obecnie emocje w Nowej Zelandii sięgają szczytów i niestety w tym kontekście decyzji o rozegraniu meczu nie można było podjąć" - dodał. Tokio leży w odległości 240 kilometrów od elektrowni atomowej Fukushima I, gdzie doszło do uszkodzenia kilku reaktorów. W związku z tym Japończycy zaproponowali przeniesienie meczu do bardziej bezpiecznej Osaki, ale - jak wyjaśnił van Hattum - i tę ofertę nowozelandzka federacja odrzuciła. Już w środę Japonia odwołała mecz z Czarnogórą, który miał być rozegrany 25 marca w Shizuoce. W Japonii odwołano już ligowe spotkania piłkarskie. Także mecze pucharu kraju, które miały się odbyć we wtorek i środę, zostały przełożone.